Była sobie stara lampka, ostatnio nie używana wcale, pozbawiona abażura, wepchnięta gdzieś w kącik, nie pasująca do wnętrza w którym nieoczekiwanie się znalazła, ale obdarzona ogromnym sentymentem za względu na poprzednią właścicielkę.........
Taka właśnie lampka trafiła do mnie z prośbą o nadanie jej nowego wyglądu.
Dziś poleciała do właścicielki, mam nadzieję że się spodoba....
a tak lampka wyglądała wcześniej
Ostatnio, dużo czasu spędzam na mojej działce, więc od czasu do czasu pochwalę się działkowymi fotkami:)
Robiłam zdjęcia moim roślinkom i na hortensji spotkałam tego pięknego szmaragdowo- złocistego żuczka
A to moja ulubienica, która kwitnie obficie co rok - hortensja dębolistna
Witaj Grażynko, cudowną lampkę zrobiłaś:) aż miło na nią popatrzeć:) pozdrawiam ciepło Sylwia
OdpowiedzUsuńPo metamorfozie lampka cuuuudna!
OdpowiedzUsuńHortensji dębolistnej zazdraszczam. Jeszcze nie mam...
A ten chrabąszczyk to żuczek gnojarek.
Ściskam Cię Grażynko bardzo mocno.
Marta
Ale super fajnie wyszła a hortensja dodała mi skrzydeł pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńgratki! dobra robota :))
OdpowiedzUsuńmiła ta chatka baby jagi :>> goszczę tu pierwszy raz!
na pewno się spodobała !
OdpowiedzUsuńhortensja cudna... akurat takiej odmiany nie mam
Bardzo ładny komplet wyszedł. Hortensja piękna.
OdpowiedzUsuń