Nie do wiary....... ostatni post napisałam przed miesiącem!
1) miesiąc zaczął się rewelacyjnie - kilkudniowe krakowskie spotkanie wizażowych babeczek jak zwykle obfitowało w niezwykle wrażenia i emocje, były pogaduchy, spacery, prezenty i oczywiście było mnóstwo chwil z pędzlem i nożyczkami w ręku, a powstawały prace nie tylko decoupage, bo spotkały się babeczki wszechstronnie uzdolnione.
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich uczestniczek
3) mój wnuczek skończył w ubiegłym tygodniu pierwszy miesiąc!!!
4) po powrocie z urlopu do domu, moja działka domagała się by poświęcić jej więcej uwagi:)
Oczywiście coś tam tworzyłam , nie tylko decou, ale skoro zaczął się sezon nalewkowy, więc dziś pokażę kilka butelek, które jutro już będą u swego właściciela.
Takie zwykle buteleczki owocowe
Miłej ostatniej wakacyjnej niedzieli:)
Piękne wszystkie i zazdraszczam nowemu włascicielowi. Ale najpiękniejsza ta z jarzebiną...
OdpowiedzUsuńJakie zwykłe? Grażynko nic co robisz nie jest zwykłe!!! CUDOWNE są te butelki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbutelki zachwycające !
OdpowiedzUsuńto fajnie, że miło spędziłaś czas ze znajomymi i wnukami
pozdrawiam serdecznie
przepiękne!
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje butelki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne butelki :)
OdpowiedzUsuń