wtorek, 30 października 2012

Różana butelka.

Historia pewnej butelki;)
Młodzi małżonkowie darzą wielkim sentymentem butelkę likieru, którą dostali wraz z życzeniami ślubnymi :)  naklejone było na niej ich zdjęcie w serduszku i mała karteczka. Likier był pyszny więc szybko zniknął, a małżonkowie poprosili mnie o ozdobienie butelki, co uczyniłam z wielką przyjemnością, bo dawno nie dekupażowałam butelek. Wydaje mi się, że romantyczne róże pasują tu  idealnie. Mam nadzieję, że mojej młodziutkiej kuzyneczce również się spodobają.


Teraz dekupażuje głównie bombki, małe i duuuże, ale one pojawią się na moim blogu dopiero za kilka tygodni:)

niedziela, 21 października 2012

Jesień.....

Tylko jeden październikowy post na moim blogu:). Zerknęłam jak to było w roku ubiegłym  - też jeden.
Z początkiem  jesieni moja wena gdzieś umyka, przyroda daje nam tak przepiękny spektakl barw, że wolę ją podglądać niż sięgać po kleje i pędzelki:) 

Jednak, jakieś drobiazgi oczywiście powstają na przykład takie jesienne karteczki




 Pozdrawiam jesiennie:) 

wtorek, 9 października 2012

prezenty, prezenty.......

I znów umówiłyśmy się z moimi  forumowymi koleżankami na wymianę prezentów:)
Każda z nas została obdarowana cudownymi prezentami, widać ile pracy a przede wszystkim serca jest w każdym drobiazgu przygotowanym dla wylosowanej koleżanki.
Szczęśliwy los połączył mnie w tej wymiance  z Madzią z Krainy szczęśliwości.
Kto odwiedzał jej bloga, wie jak wypieszczone jest jej wymarzone mieszkanko,  bardzo chciałam  podarować jej coś niebanalnego, co będzie pasowało do tych jasnych romantycznych wnętrz.
Przy moim uwielbieniu do brązu i mocnego ciapania patynką, nie było to łatwe:)
Stareńki uroczy świecznik przemalowałam na biało, nie udało mi się jednak zostawić go w bieli, poszła w ruch patyna i przecierki. a jedną ze świeczek udekorowałam takim samym motywem co świecznik.
Uszyłam też smukłą  anielicę, żeby strzegła domostwa:)  Pierwszy raz szyłam , ale na pewno nie ostatni:).




 Ja zostałam obdarowana przepięknie ozdobioną lnianą biżuterią. 
Bransoletka i naszyjnik który można łączyć ze sznurem pereł, który wraz z dużym przypinanym kwiatem również dostałam :) Do tego śliczne serwetki i uroczą zawieszkę i jeszcze garść smakolyków:) 
Piękne prezenty, dziękuję Madziu



Takie oto prezenty zrobiłyśmy sobie w "kolorowej " wymiance:) bo wynianka miała być kolorowa:))

Ale przecież jedna moja serwetka ma przepiękne jesienne kolory, a anielica też ma mocny kolor włosków:))