Niedawno, w ramach wymianki z
Alicją :) ozdobiłam na niebiesko kilka drobiazgów.
Przyznam, że było to dla mnie wyzwanie nie lada, nigdy nic nie robiłam w tym kolorze, bo nie przepadam za niebieskim;) Ale, Ali właśnie ten zestaw kolorystyczny pasował do kuchni , do jej przepięknej kolekcji porcelany, więc cóż było robić..... myślałam długo, koncepcje się zmieniały, aż wreszcie zrobiłam dzbanuszko-wieszaczek i serwetnik, dużo było domalowań i jeszcze więcej granatowej patyny.
Jak już wszystko lakierowałam, dotarły wydmuszki gęsie, więc do kompletu powstało niebieski jajuszko.
Przekonałam się, że nie tylko brązowa patyna dodaje pracom uroku:)