Oczywiście zrobiłam dużo kolorowych pisanek z kwiatowymi wzorkami, z dziurkami, ażurkami, ale dziś chciałam pokazać całkiem inne, które, powiem nieskromnie bardzo mi się spodobały i w związku z tym już powstają kolejne w tym stylu.
Pociapane rożnymi farbami i patynami a na koniec polakierowane lakierem -wosk naturalny.
Początkowo chciałam wykończyć je matowo, ale w końcu uznałam, że bardziej naturalnym tu będzie taki
prawie " metaliczny " połysk.
i miałaś rację... nieziemski efekt metaliczności !
OdpowiedzUsuńMy znow ogladamy z wnusia Twoje jaja i wnusia czeka na jajka z perelkami..chyba chodzi jej o jakies wzorki ozdobione perelkami bo ona ostatnio ma faze na perelki...ihihih
OdpowiedzUsuńOj, skoro wnusia czeka, to chyba będę musiała zrobić perełkową pisankę:)
UsuńTeż mi się bardzo podobają, właśnie przez tę "metaliczność". No i wyobrażam sobie jak miłe są w dotyku po woskowaniu.
OdpowiedzUsuńChoć jeszcze raz wróciłam do Twojego posta, a Ty Grażynko piszesz, że lakierowane a potem woskiem? To tak można?
Martuś, pisanki są lakierowane lakierem o nazwie -wosk naturalny:) i rzeczywiście przedmioty potraktowane nim wyglądają jakby były woskowane.
Usuńhm no proszę a ja myślałam że już niczym nas nie zadziwisz;) a tu taka pomyłka. Śliczne te jajeczka Grażynko:)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! Bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńNooooo... aż czuć ich ciężar, brawo! A zrobisz takie, by reliefy nie były jasne tylko też metaliczne plus patyna do tego? Takie całkiem całkiem żelazne ;)
OdpowiedzUsuńGrażynko jestem zauroczona Twoimi skorupkami - normalnie dzieło sztuki a te malowane z poprzednich postów normalnie miodzio :)
OdpowiedzUsuń