Kilka tygodni temu na cudownym spotkaniu z moimi wizażowymi koleżankami dostałam od Ewy pięknie ozdobioną, białą skrzyneczkę. Kwiaty, szablony stemple, nawet mini rameczka-wszystko to już było na tym jasnym pudełku ostemplowanym gdzieniegdzie czarnymi pieczątkami.
Skrzyneczka była tak ładna że początkowo uważałam iż nie należy już nic z nią robić, choć Ewa proponowała żeby zrobić mediowe pudełeczko.Gdy jednak następnego dnia zerkałam na nią kolejny raz, już widziałam co i jak zrobię:) wyobraziłam sobie jak wyglądałaby w całkiem innych klimatach,
Maltretowania szkatułki nie koniec, chyba jeszcze coś dodam, mikrokulki może motylka a piękne turkusowe wnętrze ozdobię stemplem:)
A na koniec zagadka działkowa, kto zgadnie co niebawem zakwitnie na mojej działce?
Twoja skrzyneczka jest cudna, bogactwo faktur i odcieni. Nie wiem jak wyglądała pierwotnie, ale ta wersja bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA co zakwitnie? Nie mam pojęcia :))
Dziękuję, ale bogactwo faktur to nie moja zasługa, ja tylko pobawiłam się kolorami :)
UsuńAle ja widziałam to pudełeczko zanim wzięłaś je w swoje zdolne łapki. Grażynko zmieniłaś to pudełeczko nie do poznania i zrobiłaś z niego cudeńko :)
OdpowiedzUsuńCóż to za kwiatek? nie wiem :)
Pozdrawiam Alina
Alinko, właśnie dlatego,że pudełko po moim liftingu ;) całkowicie się zmieniło , to tym bardziej żal, że nie mam zdjęcia jakie było na początku. Za późno o tym pomyślałam:)
OdpowiedzUsuńCudowne pudełko! Nie wiem jakie było przed ale teraz jest piękne! Na sprawach ogrodowych się nie znam i nie mam zielonego pojęcia co będzie kwitło ;)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam Twoje prace - fajne rzeczy robisz. Konewki z poprzedniego posta to moje faworytki.
OdpowiedzUsuńnic nie mów, u mnie nie tylko pędzelki pozasychały ale również i farby... hihi
OdpowiedzUsuńmoże Bez czarny Ci zakwitnie ?
to jest po prostu czad, cudo, w zycu bym tego nie zrobiła!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszło to pudełeczko Grażynko :)))) Jest takie...tajemnicze <3
OdpowiedzUsuńJa podarowałam Ci wyłącznie półprodukt, poszabloniony i ostemplowany, z kwiatkami, które należało podbarwić i popatynować. I bardzo się cieszę, że tak pięknie Ci to wyszło. A stemple zawsze możesz teraz dodać na wierzch :) chociaż osobiście uważam, że i bez nich jest odlotowe :))))
pudełeczko jest cudowne - zawsze o takim marzyłam by sobie zrobić ale nie jestem pewna tak do końca czy będe umiała - a to co rośnie i zaniedługo zakwitnie - bedę stzrelać mam taki podobny i materaz zielone kulki - które się zrobią czarne i owoce jego są trujące - nazwy nie pamiętam - serdeczności ślę Marii
OdpowiedzUsuńhaha... bez wpisałam...
OdpowiedzUsuń