czwartek, 7 czerwca 2012

Domek

Dziś nietypowy post, nie będzie moich dekupażowych dzieł:))
Cały maj składałam, kleiłam, bejcowałam, malowałam domek i mebelki dla mej wnusi, łatwo nie było ;).
 Domek już u małej właścicielki, więc mogę  się pochwalić. 
;




 A tak to wszystko wyglądało w fazie początkowej;)


9 komentarzy:

  1. Świetny domek, jak byłam mała marzyłam o podobnym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lo matko. ale cuda..przepiekna praca , marzenie aby taki domek dostac....nie wiem co powie na to moja wnusia jak jej pokaze Twoj post.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też o takim marzyłam:) Serdecznie zapraszam do Sąsiadek po wyróżnienie

    OdpowiedzUsuń
  4. jest piękny - i myślę, że to właśnie słowo określa go najtrafniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest jak z bajki, to chyba wielka radość tworzyć taki domeczek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeju, cudny !!!!!!!!!! Ale nie rozumiem - składałaś, kleiłaś, bejcowałaś... ale skąd miałaś podstawę, te wszystkie części?

    OdpowiedzUsuń