Ostatnio papierowa wiklina zastąpiła na mym biurku farby, kleje i różne preparaty do decoupage. Moje choinki i wianki jeszcze może nie są tak perfekcyjnie uplecione jak być powinny, ale praktyka czyni mistrza i wyplatanie idzie mi coraz sprawniej:)
A ozdabianie ich potem bombeczkami, gwiazdkami, gałązkami i innymi drobiazgami to już tylko wielka przyjemność.
Dziś pokażę kilka skończonych wianuszków. Najpierw komplet dla mojego syna, choineczka + wianek, ozdób zgodnie z życzeniem niewiele:)
Następne wianki już bardziej przystrojone :)
Wianki pojawiły się u mnie również na kartkach świątecznych :)
Za oknem biało od kilku dni, więc pozdrawiam Was zimowo, choć gorąco i idę pleść dalej :)
Grażynko cudne!!! Zapisuję się na kolejny kursik u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Pleć, pleć bo pięknie Ci to wychodzi. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękne plecionki tworzysz!
OdpowiedzUsuń