Przychodzę dziś do Was z kwiatami:)
Zobaczyłam niedawno kwiaty z foamiranu i przepadłam, musiałam spróbować czy też będę tak potrafiła i czy spodoba mi się sam proces twórczy, bo przecież o to głównie chodzi..
No więc zapisałam się na warsztaty u samej mistrzyni - Liny Shvets i cóż, siedzę teraz i zawijam te płateczki, z jakim efektem??? oceńcie sami.
No więc zapisałam się na warsztaty u samej mistrzyni - Liny Shvets i cóż, siedzę teraz i zawijam te płateczki, z jakim efektem??? oceńcie sami.
Te kwiaty wykonałam już samodzielnie, biorąc pod uwagę,że są to moje pierwsze " dzieła" jestem z nich nawet zadowolona, choć świadoma niedociągnięć:)
A tutaj róże wykonane na warsztatach pod bacznym okiem prowadzącej
Jeszcze takie różyczki czekają na listki bo niestety nie miałam jasno-zielonego foamiranu, a ciemne listki nie pasują do tych delikatności
Mam już trochę tych kwiatuszków i zastanawiam się do czego je wykorzystać, może uplotę wianek???
Pozdrawiam bardzo wiosennie:)
Gratuluję udanego debiutu w kwiatach,ja nie próbowałam,a Twoje ostatnie różyczki ukradły moje serducho,buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję, pewnie jeszcze raz pokażę te róże już z listeczkami:) pozdrawiam:)
UsuńTy wiesz, próbowałam nawet zrobić ostatnio, łatwe to nie jest, ale będę próbowała dalej :**
UsuńKwiaty przecudne. Moje serce skradła ta biała róża. Absolutnie i nieodwracalnie, chociaż pozostałe także śliczne przecież są! Ale ta, dla mnie jest najnajnaj!
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam ciepło i podziwiam niezmiennie. :)
Dziękuję pięknie:) polubiłam sklejanie tych płateczków, siedzę i robię następne, choć jeszcze nie mam pomysłu do czego je wykorzystam:) Pozdrawiam:)
Usuńśliczne kwiaciorki; ponoć ostatnio na nich moda... no c óż... jak zwykle jestem do tyłu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dzięki Asiu, mówisz,że taka moda... ja ostatnio przed południem pielęgnuję moje róże (i nie tylko:) na działce, a wieczorem robię piankowe, lubię obydwa zajęcia, choć jedno jest dość męczące:) Pozdrawiam:)
UsuńKwiaty piękne jak żywe, chciałabym umieć coś tak pięknego zrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też tak mówiłam jak pierwszy raz zobaczyłam foamiranowe kwiaty:) więc jak tylko zobaczyłam że Lina prowadzić będzie warsztaty niedaleko mnie zapisałam się od razu. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńChyba każdy jak zobaczy po raz pierwszy kwiaty foamiranowe pomyśli sobie "też bym chciała umieć tak zrobić", a przecież ogranicza nas tylko nasza własna osoba ;-) no i czas!
OdpowiedzUsuńFantastyczne kwiaty! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNo Grażynko widzę, ze wpadłaś po same uszy, ciekawa jestem czy ja po warsztatach i Liny tez przepadnę z kretesem. Do lipca mam czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Nie znam tej techniki ale efekt pracy piękny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiaty i wspaniała różnorodność prac w tej Chatce :) A wszystko cudne i przyciąga oko :)Pozdrawiam serdecznie, Ala.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wychodzi. :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne!!! zrobione z największą starannością, wyglądają jak prawdziwe!!!
OdpowiedzUsuń