Taca ze składanymi nóżkami, którą zrobiłam dla kuzynki jest w stylu jej kuchni, czyli jest duża, jasna, a boki są bejcowane na kolor mebli kuchennych.
Dałam tylko odrobinę patyny w zakamarkach, choć miałam ochotę o wiele mocniej postarzyć tło i pocieniować kolorami ale wówczas taca pasowałaby bardziej do mojej kuchni:)
Więc została taka jaśniutka....
Ostatnio zrobiłam też kilka kartek, na różne uroczystości, oto dwie ostatnie - dla dostojnych jubilatów.
Pozdrawiam tropikalnie:)
Pozdrowień tropikalnych NIE przyjmuję! :)))
OdpowiedzUsuńTaca śliczna! I dobrze, że jej bardziej nie spatynowałaś. Takie delikatne cieniowania cudnie tu wyglądają. A te "rysunki" szare to transfer?
Buziaczki, Grażynko.
Martuś, specjalnie dla Ciebie ślę chłodne pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńTak, te wywijasy to transfer. Buziaki:)
Przepiękna taca. Też mi się podoba taka jasna, choć wiem, że Wasze cieniowania na pewno by mnie zachwyciły :)
OdpowiedzUsuńDzięki Figuś, właśnie dlatego dałam transfer, żeby nie kusiły mnie te cieniowania, które by go zakryły jednak:)
UsuńTaca jest rewelacyjna, z pięknym motywem :) A i kartki bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńDzięki:) motyw czekał na wykorzystanie chyba 2-3 lata:)
UsuńTaca z tymi kwiatkami jest taka...eteryczna a z karteczek na pewno jubilaci się ucieszą . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHmm.. eteryczna? Bardzo się cieszę,że mimo swej wielkości te kwiaty sprawiają takie wrażenie:)
OdpowiedzUsuńPiękne , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne kartki i cudna taca :)
OdpowiedzUsuńcudna taca i karteczki bardzo oryginalne !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Piękne prace
OdpowiedzUsuń