Tylko jeden październikowy post na moim blogu:). Zerknęłam jak to było w roku ubiegłym - też jeden.
Z początkiem jesieni moja wena gdzieś umyka, przyroda daje nam tak przepiękny spektakl barw, że wolę ją podglądać niż sięgać po kleje i pędzelki:)
Jednak, jakieś drobiazgi oczywiście powstają na przykład takie jesienne karteczki
Pozdrawiam jesiennie:)
tak to już chyba jest, że jesienią człowiek wyhamowuje we wszystkim i pojawia się zaduma nad życiem nad codziennością nad uciekającym czasem....
OdpowiedzUsuńKarteczki są piękne uwielbiam twój styl:) pozdrawiam ciepło Sylwia
Karteczki śliczne, zwłaszcza ta z motylkami bardzo mi się podoba :) ...ale najbardziej lubię Twoje prace w decu i zaglądam do Ciebie zawsze z nadzieją na coś nowego w tej technice :)))
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo pozytywne ;)
OdpowiedzUsuńAleż tu cudności...
OdpowiedzUsuń