Dziękuje pięknie za wszystkie życzenia, a pozostając jeszcze przez moment w klimacie Świąt Wielkanocnych chciałam pokazać i przyznać się jednocześnie, że i mnie ogarnęło najpopularniejsze chyba w tym sezonie szaleństwo foremkowe :)
Inspiracja, to oczywiście nieoceniona Sylwia Serwin , lampioników zrobiłabym więcej, ale miałam jedną jedyną podstawkę do jajek.
Przy okazji pomalowałam kurkę, która czekała od ubiegłego roku a do kompletu uplotłam jej wiklinowe gniazdko :)
Nie mogłam też odmówić sobie przyjemności zabawy ze złoceniami, pastami i innymi mediami, w efekcie czego powstało takie jajo.
Już zastanawiam się co teraz dekorować foremkowymi odlewami, mam pewne pomysły, więc pewnie niebawem zobaczycie następne " dzieła" :)
Pozdrawiam zimowo bardzo, bo za oknem warczy właśnie odśnieżarka.
Świetne te gipsowe dekoracje. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękję:)
UsuńFajne to szaleństwo, bo i efekty jego piękne!
OdpowiedzUsuńA ja foremki nawet mam, tylko jakoś z tym szaleństwem jeszcze mi nie po drodze, więc czekam aż mnie ogarnie. :)))))
O nie wątpię Martuniu,że niebawem coś pięknego pokażesz, tylko jak wreszcie będziesz miała wolną chwilę:)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPięknie prezentują się pracę. Ja teraz jestem na etapie zabawy pastą Fimo, która mnie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńGrażynko cudne. Czekam na spotkanie i mały warsztatcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękną kartkę :)
Pozdrawiam Alina
:) też czekam ...
UsuńZachwycające prace Grażynko... i kolorki boskie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
PIĘKNE!!!!!!
OdpowiedzUsuń