Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko.....
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko.....
tak śpiewali Starsi Panowie, ja piję różne herbaty, nie mam swojej ulubionej, ale tylko owocowe herbaty piję same, pozostałe właściwie tylko do posiłku.
Moje owocowe herbatki mieszkają w uroczym domku, który dostałam od mojej przezdolnej koleżanki Tereni, która niestety nie ma bloga, chyba pokazuje swoje wspaniale prace na Facebooku, ale tam mnie nie ma, więc nie wiem czy na pewno;)
Przypatrzcie się detalom!!!
Przypatrzcie się detalom!!!
Tereniu, buziaczki ślę jeszcze raz ogromne:)
Herbatki liściaste muszą mieć jednak inne mieszkanka i właśnie na taką owocową herbatę ozdobiłam dla koleżanki szczelnie zamykany słoiczek.
Herbatka z takiego pojemniczka czy domku od razu smakuje lepiej :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z domkiem na herbatkę...!
OdpowiedzUsuńza mną ostatnio chodzą niebieskie i lawendowe kolorki... może w końcu coś dla siebie zrobię ?
serdecznie pozdrawiam
Oj musze chyba wstąpić kiedys na herbatkę ... :) Opakowania lepsze niż zawartość chociaż herbaciara jestem.
OdpowiedzUsuńPiękna ta Wasza herbaciana wymiana:) Robiłam ostatnio herbaciany domek dla mamy, ale nie wyszedł tak fajnie i oryginalnie.
OdpowiedzUsuńTo dobrze Grażynko iż domek sprawił tyle radości
OdpowiedzUsuńi codziennie w kuchni może cieszyć oczy.