Na letnich warsztatach w Ustroniu zrobiłam zawieszkę z łyżeczką.
Bardzo mi się spodobała i postanowiłam zrobić cały komplet sztućców:)
Gdy deseczki już gotowe, czekały na wywiercenie otworów i zawieszenie w kuchni, coś mnie podkusiło i przypatynowałam je mocno.
Ciekawa jestem, która wersja Wam spodoba się bardziej, na mojej kuchennej ścianie zdecydowanie lepiej prezentują się te ciemniejsze :)
Zawieszki lakierowane na mat, a na łyżeczkę, widelec i nóż położyłam odrobinę werniksu szklącego.
Dodać muszę, że jest to moja pierwsza praca w 3D.
Bardzo mi się spodobała i postanowiłam zrobić cały komplet sztućców:)
Gdy deseczki już gotowe, czekały na wywiercenie otworów i zawieszenie w kuchni, coś mnie podkusiło i przypatynowałam je mocno.
Ciekawa jestem, która wersja Wam spodoba się bardziej, na mojej kuchennej ścianie zdecydowanie lepiej prezentują się te ciemniejsze :)
Zawieszki lakierowane na mat, a na łyżeczkę, widelec i nóż położyłam odrobinę werniksu szklącego.
Dodać muszę, że jest to moja pierwsza praca w 3D.
Efekt świetny, oby dwie propozycje ładne jednak mi przypadła do gustu bardziej pierwsza :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się obie wersje,ale jeśli miałabym wybrać to wolę mocną patynkę;)
OdpowiedzUsuńale ekstra :D :D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie patynka wygrywa :) w pierwszej wersji wyglądają jak nie dokończone ;)
3D rewelacyjnie Ci wyszło :*
Grażynko cudownie ci te sztućce wyszły:)
OdpowiedzUsuńja tam kocham brąz więc wszystko może być
OdpowiedzUsuńwyglądają rewelacyjnie normalnie miodzio ;)
pozdrawiam !!!
ja też jestem za mocną patynką ! jest obłędnie !
OdpowiedzUsuńREWELACJAAAAAAAAA!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Jagodzianka.
Dzięki kobitki, widzę,że patynka wygrywa:)
OdpowiedzUsuń