środa, 13 grudnia 2017

Mikołaj w saniach

Jak tylko zobaczyłam w ubiegłym roku na różnych pracach tego Mikołaja w saniach, wiedziałam, że i ja muszę go mieć, no i przywędrował do mnie wczesnym latem już :)
Dwie bombki - jedna pracowicie  pokryta szlagmetalem  i patyną, a druga pomalowana złotymi farbami w kilku odcieniach, obie muśnięte pastami, gdzieniegdzie delikatnie błyska brokat.





                            Pozdrawiam serdecznie

3 komentarze:

  1. Mam tę foremkę ale nie bardzo miałam pomysł na użycie. Zrobiłam słoik na pierniczki. A przecież bombka to super pomysł. Twoje wykonanie the best!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna :) Przepięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wykorzystałaś odlewy. Niesamowite bombki. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń