Szkatułka ta powstała przez pomyłkę:)
Miała mieć piękne róże na wieczku a niżej rudo-pomarańczową bejcę + jakiś szablonik.
Zmieszałam 2 kolory bejcy, pomaziałam spód, boki i byłam baaaardzo zadowolona z efektu....., do czasu aż nie otworzyłam szkatułki, okazało się bowiem, że biały pozostał spód, a wieczko jest pobejcowane- cóż z tego że pięknym kolorem:)
Koncepcja musiała się zmienić, piękne roże czekają na swoją kolej, a na kuferku wylądował widoczek.
Najpierw jednak pomalowałam starannie bejceowane drewienko, potem porządnie poprzecierałam, a na końcu konturówką zaznaczyłam tą jakby ramę okalającą obrazek.
Kuferek jest wykończony matowym lakierem , tylko widoczek w ramach pięknie lśni.
I na koniec powiem Wam, że nie żałuję tej pomyłki:)