poniedziałek, 10 marca 2014

Herbatka...

Dopóki Ciebie, Ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, Herbatko.....

        tak śpiewali Starsi Panowie, ja piję różne herbaty, nie mam swojej ulubionej, ale tylko owocowe herbaty piję same, pozostałe  właściwie tylko do posiłku.
 Moje owocowe herbatki  mieszkają w uroczym domku, który dostałam od mojej przezdolnej koleżanki Tereni, która niestety nie ma bloga, chyba pokazuje swoje wspaniale prace na Facebooku, ale tam mnie nie ma, więc nie wiem czy na pewno;)  
Przypatrzcie się detalom!!!
Tereniu, buziaczki ślę jeszcze raz ogromne:)






Herbatki liściaste muszą mieć jednak inne mieszkanka i właśnie na taką  owocową herbatę ozdobiłam dla koleżanki szczelnie zamykany słoiczek.




5 komentarzy:

  1. Herbatka z takiego pojemniczka czy domku od razu smakuje lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł z domkiem na herbatkę...!
    za mną ostatnio chodzą niebieskie i lawendowe kolorki... może w końcu coś dla siebie zrobię ?
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj musze chyba wstąpić kiedys na herbatkę ... :) Opakowania lepsze niż zawartość chociaż herbaciara jestem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna ta Wasza herbaciana wymiana:) Robiłam ostatnio herbaciany domek dla mamy, ale nie wyszedł tak fajnie i oryginalnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. To dobrze Grażynko iż domek sprawił tyle radości
    i codziennie w kuchni może cieszyć oczy.

    OdpowiedzUsuń