Wczoraj o tej porze wracałam z tygodniowego pobytu w Ustronnym Babińcu w Ustroniu Morskim.
Powiem krótko- było super, miejsce urocze, klimatyczne, właściciele wspaniali, bardzo chciałabym kiedyś wrócić tam jeszcze.
Powstało na warsztatach w Babińcu kilka "dzieł" :)którymi pochwalę się w wolnej chwili, a dziś chciałabym pokazać skrzyneczkę, którą skończyłam lakierować tuż przed wyjazdem.
Boki bejcowane na zielono, przetarte miejscami wrzosowo-fioletową farbką, bardzo rozwodnioną.
Na bokach i częściowo na wieczku domalowana wstążeczka.
Powiem krótko- było super, miejsce urocze, klimatyczne, właściciele wspaniali, bardzo chciałabym kiedyś wrócić tam jeszcze.
Powstało na warsztatach w Babińcu kilka "dzieł" :)którymi pochwalę się w wolnej chwili, a dziś chciałabym pokazać skrzyneczkę, którą skończyłam lakierować tuż przed wyjazdem.
Boki bejcowane na zielono, przetarte miejscami wrzosowo-fioletową farbką, bardzo rozwodnioną.
Na bokach i częściowo na wieczku domalowana wstążeczka.